Rozdział
17.
-Hermiono, proszę…wysłuchaj mnie- poprosił Draco przed
łazienką. Trzymał w ręku bukiet kwiatów.
-Nie. Daj mi spokój!
-Przyniosłem ci kwiaty, proszę wysłuchaj mnie.
-Jesteś żałosny. Żałosny. Jakieś paprocie tego nie
załatwią. Daj mi spokój!
-Hermiono, błagam!
-Daj mi spokój! –Hermiona odtrąciła kwiaty i odeszła.
----------!!!!_________!!!____________!!!!_______!!!!___________!!!!----------
Zbliżał się koniec
roku szkolnego. Draco starał się nawiązać konwersację z Hermioną, ale ona go
unikała. Nadszedł dzień odjazdu do domu. Czas zacząć dorosłe życie. Puchar
domów zgarnął Gryffindor, a puchar quidditcha, Slytherin.
-A teraz ruszajcie do powozów. –krzyknął Dumbledore.
–Do zobaczenia na następny rok szkolny!
-Zajmijcie mi miejsce. Pójdę tylko do łazienki.
–powiedziała Hermiona i ruszyła schodami na górę.
Skorzystała
z łazienki. Wyszła i coś przykuło jej wzrok. Pod schodami leżało coś czarnego.
Podeszła i wzięła to do ręki. Był to pamiętnik. Otworzyła go. Na pierwszej
stronie, zielonym atramentem było napisane: Własność
Dracona Lucjusza Malfoya. A więc to jego. Korciło ją, aby przeczytać co w
nim jest, ale to jednak jego prywatna rzecz. On zrobił we mnie idiotkę, to ja poczytam jego pamiętnik. Otworzyła
na dniu 26 października.
Dziś
siedziałem z Granger na transmutacji. Fuu. Tyle szlamu. Wymyśliłem za to
genialny plan, jak się nią zabawić. Otóż pokłamię troszkę, rozkocham ją w sobie
i rzucę.
Hermiona nie wiedziała czy czytać
dalej. Zdecydowała, że skończy go czytać w domu. Schowała go więc do kieszeni i
ruszyła do powozów.
-No jesteś wreszcie –powiedział Ron.
Gdy
usiedli w pociągu Ron oznajmił.
-W te wakacje zapraszam was do siebie na wakacje.
Hermiono, kiedy zaczynasz pracę?
-Co? A…Dopiero od następnego roku. Knot napisał, że
zaczynają nabór od września następnego roku.
-Doskonale. Czyli przyjeżdżacie?
-No raczej. –powiedział Neville. –A jako kto ty będziesz
tam pracowała, Hermiono?
-Będę pracowała w Biurze niewłaściwego użycia czarów przez
nieletnich czarodziejów.
-Fajnie. A gdzie macie zamiar mieszkać? –zapytała Ginny.
-Ja poszukam jakiegoś własnego mieszkania. –powiedziała
Miona. –Przez kilka lat zbierałam pieniądze i mam już sporą sumkę. Mam na oku
pewny domek na wsi. Malutki, ale ładny. Mieści się w Norwich. Przeczytałam, że
mieszkają tam trzy rodziny czarodziejów.
-Będziesz tam mieszkać sama? –zapytała Luna.
-Tak.
Przez
resztę drogi rozmawiali o przyszłości. Hermiona nie uczestniczyła w rozmowie,
bo rozmyślała o pamiętniku. Chętni by go zaczęła czytać w pociągu, ale gdyby go
wyjęła przyjaciele pytaliby się skąd go ma i czy on jest.
Gdy
znaleźli się na stacji King’s Cross, Hermiona pożegnała się z przyjaciółmi i
podeszła do swojego ojca.
-Jak rok, kochanie? –zapytał. –Jak ci poszły egzaminy?
-Myślę, że dobrze. Wyniki będą w lipcu. –właśnie
spostrzegła Dracona. Szybko odwróciła wzrok. –Możemy już jechać?
-No pewnie. Stęskniłąś się za domem, prawda?
-Bardzo.
Wsiedli
do samochodu. Ojciec pytał ją o różne rzeczy, a ona odpowiadała „Tak” lub
„Nie”. Gdy dojechała pod dom, szybko wysiadła z samochodu i pobiegła do domu.
Przywitała się z matką i poszła na górę, do swojego pokoju.
Otworzyła
pamiętnik na 18 listopada.
Mój plan
wcieliłem z życie. Granger jest trochę nieśmiała, ale wkońcu pęknie. Pansy się
trochę wkurzyła, ale obiecałem jej, że pod koniec roku szkolengo jej powiem.
2 stycznia
Sprawy
zaczęły się komplikować. Nie czuje już tej samej odrazy co kiedyś. Co się ze
mną dzieje?!
12 luty
Zabini
powiedział, że wariuję. Ale ja chyba coś do niej czuję. Jak ona się dowie o tym
planie to się do mnie nie odezwie do końca życia.
23 kwietnia
KOCHAM
JĄ.
22 czerwca
Stało
się. Dowiedziała się o wszystkim.Ja się zabiję. Ron mi złamał nos, ale
zasłużyłem na wiele więcej. CO JA ZROBIŁEM?! Kocham ją, kocham ją, kocham ją.
Gdybym mógł cofnąć czas, nigdy bym tego planu nie wymyślił. Jeszcze ta
Parkinson. Rzuciła się na mnie akurat wtedy, kiedy weszła Hermiona. Jestem bucem
tępo wpatrzonym w siebie. Zabiję się! Jeśli mi nie wybaczy, to…
Hermionie zebrały się łzy w oczach
spojrzała jeszcze na to zdanie: Kocham ją,
kocham ją, kocham ją. Co jeśli on naprawdę mnie kocha? Co jeśli Pansy
NAPRAWDĘ się na niego rzuciła a on tego nie chciał? Jeśli on coś sobie zrobi,
to sobie tego nie wybaczy. Spojrzała na wpis z 24 czerwca.
Ona nie
zwraca na mnie uwagi! A jeśli to już koniec? To będzie to koniec również ze
mną.
Podbiegła do biurka, chwyciła kawałek
pergaminu i napisała:
Draco!
Musimy
się spotkać. Napisz gdzie i kiedy, a ja się dostosuję.
Hermiona
Włożyła
list sówce do dzioba i wystawiła ją przez okno. Sowa odbiła się od dłoni
dziewczyny i odfrunęła. Przez następną godzinę Hermiona chodziła wzdłuż pokoju
i czekała na powrót sowy. Po pewnym czasie sówka zatrzepotała skrzydłami,
opuściła list na łóżko Miony i wleciała do klatki.
Brązowooka
podbiegła do łóżka, szybko rozwinęła pergamin i zaczął zachłannie czytać.
Kochana
Hermiono!
Możemy
się spotkać gdzie chcesz i kiedy chcesz. Dla ciebie mogę nawet przyjechać do
ciebie. Będę za dwadzieścia minut.
Kocham Cię,
Draco.
Będzie tu
za dwadzieścia minut? Pobiegła szybko na dół.
-Mamo? Mamo! –krzyknęła Hermiona. –Gdzie jesteś?
-W kuchni! –usłyszała głos mamy.
-Mamo, za chwilę będę miała gościa. Kolega mnie odwiedzi.
-Draco?
-Yyy…tak. Macie nam nie przeszkadzać.
-Co twój chłopaka przyjeżdża? –w kuchni pojawił się
ojciec.
- O której ma przyjechać? –zapytała mama.
-No…-zadzwonił dzwonek do drzwi –Teraz.
Pan
Granger podszedł do drzwi.
-Dzień dobry, Draco.
-Dzień dobry. –przywitał się Draco. –Miło pana poznać.
-Mnie ciebie również. Kochanie –zawołał do pani Granger
–chodź poznasz chłopaka naszej córeczki. –uśmiechnął się, a Draco zrobił
zakłopotaną minę.
-Dzień dobry pani Granger.
Omg Jacie To się porobiło ;) czekam na nn :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOd Rozdział Cudooo :D
świetne ;d Już się nie mogę doczekać dalszje częśći ;))
OdpowiedzUsuńDziewczyno to jest genialne! Po prostu każdy rozdział to nowe emocje, raz łzy, raz usmiech! Błagam pisz parę rozdziałów dziennie <3 Dramione <3 Nie mogę się doczekać następnej części! :C
OdpowiedzUsuńZGADZAM SIĘ Z WYPOWIEDZĄ POWYŻSZĄ! RÓWNIEŻ CIĘ BŁAGAM <3
OdpowiedzUsuńKurcze, nawet nie wiecie jak mi jest miło :* Dziękuję Wam!
OdpowiedzUsuń/Autorka
o.o Ja nie mogę! Pisz, pisz, pisz <333
OdpowiedzUsuńTy nie dziękuj tylko pisz! Genialnie to robisz :o Jak najwięcej! <3
OdpowiedzUsuńTy nie dziękuj tylko pisz! Genialnie to robisz :o Jak najwięcej! <3
OdpowiedzUsuńJak nie będzie kolejnego rozdziału to ze mną KONIEC !! Dramione Forever <3
OdpowiedzUsuńSuuuper ;*
OdpowiedzUsuń