Rozdział 39.
Kochana Ginny!
Tu jest po prostu cudownie! Musicie tu kiedyś
przyjechać z Harrym. Wczoraj namówiłam Dracona na zwiedzanie. Jutro wracamy.
Szkoda rozstawać się z tą plażą i w ogóle, no ale jeszcze tu kiedyś przyjadę.
Chcę ciebie widzieć u mnie w domu w niedzielę. Musimy się wygadać.
Pozdrawiam,
Miona.
-Draco, idziemy
na plażę?
-Nie. Nie mogę
chodzić.
-Nie przesadzaj.
-Ale to prawda.
Całą Tajlandię chyba obeszliśmy wzdłuż i z szerz.
-Nie prawda.
-Ja chcę sobie
poleżeć.
-W domu
poleżysz.
-Od poniedziałku
idę do pracy. I kiedy mam leżeć?
-W nocy.
-Jeśli szef mnie
wypuści. Powiedział, że tyle miałem urlopów, że jeszcze jeden a mnie wyrzuci.
-To śpij.
-Chodź do mnie,
żono!
-Idę mój mężu.
*
Następnego ranka Hermiona wstała
wcześnie i wybrała się na plażę. Chciała jeszcze posiedzieć nad wodą. Od kilku
dni bolał ją brzuch. Tego dnia strasznie ją mdliło.
Na plaży było pusto. Promienie
słońca lśniły nad taflą wody.
-Co tu tak
wcześnie robisz? –zapytał Draco, który nagle pojawił się obok niej.
-Siedzę.
-To widzę. Ale
dlaczego nie w domu?
-Chce zapamiętać
ten widok.
-Aaa…
-Draco, obiecasz
mi coś?
-Pewnie. Mów.
-Przyjedziemy tu
jeszcze kiedyś?
-Oczywiście.
Kiedy tylko będziesz chciała. Teraz chodź, bo zaraz wracamy do naszego
królestwa, w Norwich.
-Chodź.
Draco złapał Hermionę za rękę i
poprowadził do domku. Walizki były spakowane. Chwycili więc klatkę z sową,
walizki i teleportowali się do Norwich.
Drzewka owocowe kwitnęły. Hermiona
otworzyła drzwi i weszła do środka, a za nią Draco.
-Wszędzie
dobrze, ale w domu najlepiej. –powiedział Draco rozglądając się po pokoju. –Hermiono…?
–zapytał, bo dziewczyna tak szybko wbiegła na górę, że chłopak myślał, że się
ona przewróci. –Hermiono, wszystko w porządku?
Zatrzasnęły się jakieś drzwi na
górze.
-Hermiono?
Zaniepokojony Draco pobiegł na górę.
-Hermiono,
dobrze się czujesz?
Miona wyszła z łazienki. Była blada
na twarzy i trzymała się na brzuch.
-Wszystko w
porządku. Niedobrze mi tylko. Zatrułam się czymś, to wszystko.
-Jak długo ci
niedobrze?
-Hmm…już jakiś
czas a co?
-No bo…
-O nie!
–klepnęła się w czoło i weszła znowu do łazienki. –Chwila.
Blondyn czekał przed drzwiami
piętnaście minut. Nagle Hermiona wrzasnęła. Wybiegła z łazienki i wpadła na
swojego męża.
-Draco…
-Tak?
-Bo ja chyba…
-Co?
-Bo ja chyba…
jestem w ciąży…
-CO?!
-To. –pokazała
mu test ciążowy.
-Nie wierzę…nie
wierzę…-mruknął i wybiegł z domu.
-Ale…-Hermiona
spojrzała przez okno, gdzie drogą biegł blondyn.
Co,
jeśli on nie chce tego dziecka? Co teraz będzie? Usiadła na łóżku i zaczęła
płakać. Co chwila wychodziła z łazienki żeby zwymiotować. Wyjęła kartkę papieru
i zaczęła pisać.
Kochana Ginny!
Potrzebuję rady i proszę odpisz jak najszybciej.
Chyba jestem w ciąży. Robiłam test i wyszedł pozytywnie. Draco chyba doznał
szoku, bo wyszedł. Czuję, że on nie chce tego dziecka. Co mam robić?
Hermiona.
Wysłała sowę i jeszcze raz poszła do
łazienki. Po dwudziestu minutach jej sowa siedziała na parapecie.
Hermiono,
O Boże…nie wiem co o tym myśleć, ale wiem jedno.
Dziecko masz urodzić. Postaraj się pogadać z Draconem. Ja… no naprawdę nie
wiem. Przyjadę w niedzielę to pogadamy. Pamiętaj, masz urodzić to dziecko!
Wiem, nie pomogłam.
Ginny.
No tak, rzeczywiście mi nie pomogła. Wieczorem około
dwudziestej drugiej Dracon wszedł do sypialni. Spojrzał na Hermionę i od razu
spuścił wzrok.
-Draco, musimy
pogadać…
-Najpierw ja,
okey? Zaraz mi powiesz to co chcesz, ale ja muszę pierwszy. –Hermiona kiwnęła
głową. –No więc… chciałbym cię przeprosić. Głupio się zachowałem tak uciekając… Chciałbym ci też powiedzieć,
że nie zamierzam…
-Ale ja
zamierzam. –przerwała mu Hermiona. –Urodzę to dziecko i wychowam. Nawet jeśli
miałabym to robić sama!
-O czym ty mówisz?
–zapytał zdziwiony Draco.
-No, bo przecież
nie chcesz tego dziecka…
-CO?! Chcę.
Oczywiście, że chcę. Jak ci to mogło przyjść do głowy?! To MOJE dziecko!
–krzyknął tak, że aż sam się zdziwił. – Przepraszam…Chciałem tylko powiedzieć,
że nie zamierzam cię z tym zostawiać. Będę pomagał.
-Naprawdę?
-Myślisz, że
zostawiłbym swoje dziecko?!
-Nie no…
-Chłopiec czy
dziewczynka?
-Jeszcze nie
wiem…
-Mam nadzieję,
że to będzie chłopak…-rozmarzył się blondyn.
-Ty naprawdę
chcesz…
-No jasne.
Hermionie ulżyło, chociaż tylko na
sercu, bo znowu ją zemdliło. Gdy wróciła do sypialni Draco siedział na łóżku.
-Chodź tu.
Miona usiadła na łóżku obok
chłopaka. Blondyn delikatnie przyłożył rękę do jej brzucha.
-To tu siedzi?
–zapytał, a Hermiona parsknęła śmiechem.
-TO to twoje
dziecko. I, tak, TO tu siedzi. –powiedziała Hermiona.
-I dziecko się
tu mieści?
-Na razie
dziecko jest takie malutkie jak... ziarenko grochu…może mniejsze.
-Och mój Boże…
przecież my to dziecko zgubimy…
-Ale ty głupi
jesteś! Ono jak będzie na świecie to będzie większe.
-Aaa… to dobrze…
Napisze mamie!
Wyjął szybko pergamin, kałamarz i
pióro i nabazgrał.
Mamo,
Właśnie się dowiedziałem, że będę ojcem! Będziesz
babcią! Ale fajnie!
Draco.
Hermiona też napisała list, nawet dwa.
Ginny,
Byłam głupia! Draco się cieszy, tylko wtedy doznał
szoku. On się cieszy.
Hermiona.
Mamo, Tato,
Będziecie
dziadkami! Właśnie się dowiedziałam.
Hermiona.
__________________________________________________________________________________________________________________________
Mam nadzieję, że się podoba. Następny 10 sierpnia, bo jadę na wakację
świetne, czekam na dalszy ciąg!
OdpowiedzUsuńJak cudownie! *.* Czekaj.... ile oni mają lat? Xd
OdpowiedzUsuńOooo... nowy dodasz moje urki ;) Może być on dla mnie? ;d
Oczywiście *_* /AUTORKA
UsuńŚwietnee <3 *.* już się nie mogę doczekać czy TO będzie chłopiec czy dziewczynka xD :)
OdpowiedzUsuńNowy rozdział! :3 http://hogwart-teddy-alice.blogspot.com/
UsuńŚwietne! <33
OdpowiedzUsuńhttp://nienawiscklamstwomiloscdramione.blogspot.com/
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGenialny :] Akurat 9 wyjeżdżam na kolonię :P Pewnie będzie z 5 nowych rozdziałów kiedy wrócę :D
OdpowiedzUsuńhttp://love--first.blogspot.com/
No i co no i co no i co co dalej co dalej matko znowu nie nd mogla spac a po takich rewelacjach to juz wgl!!! Szukasz bety? Jak tak to napisz do mnie monisia19974@gmail.com
OdpowiedzUsuńPozdro Selena19974
Świetne! Czekam na następny ^^ No i zapraszam do siebie http://dracoihermionasielofciajaxd.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietnie!!! Pisz szybko, ciekawe jak zareaguje Narcyza! Albo czy to będzie chłopak, czy dziewczynka ??? Nie mogę się doczekać
OdpowiedzUsuńzapraszam na http://hgdm-baby-i-wait-for-you.blogspot.com/
Ten Draco to jakiś bezmózg. " Wiem, nie pomogłam". To mnie rozwaliło! I początkowy dialog! Turlam się ze śmiechu! Nie wiem czy taki był Twój zamiar, żebym się śmiała, ale i tak kocham tego bloga. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, weny życzę
Mystery :***
http://harrypotter-narnia.blogspot.com/ <---- Zapraszam do mnie :)