OSTRZEŻENIE!!!
Jeśli nie chcesz zwymiotować to tego nie czytaj! Jest do dupy! Czytasz na swoją odpowiedzialność!
_____________________________________________________________________________________________________________________________________________
Rozdział 41.
Dwa miesiące minęły nieubłaganie
szybko. Draco bał się, co też może stać się takiego Hermionie. Pewnego razu
naszła go taka myśl, że jego ojciec tylko go straszy, ale wolał zachować
ostrożność.
Dziś Hermiona miała wizytę u
uzdrowicieli. Draco nie mógł usiedzieć na miejscu. Po prostu nie mógł się
doczekać dowiedzieć jaka jest płeć dziecka.
Kilka godzin później Hermiona
wbiegła do domu uśmiechnięta od ucha do ucha.
-I co?! –zapytał
Draco.
-Zgadnij.
-Nie denerwuj
mnie!
-Dziewczynka!
-Cudownie!
–podniósł Hermionę i i ucałował w
brzuch. –Ciężka jesteś, ale…Jak nazwiemy małą?
-No jeszcze nie
wiem…nie zastanawiałam się.
-A ja od dawna o
tym myślałem.
-Wymyśliłeś coś?
-Tak, ale są
beznadziejne…
-Mów, no.
-Myślałem
nad…Cassie i Alice.
-Cassie jest
ślicznie. –powiedziała Hermiona i pocałowała swojego męża. –Takie słodkie.
-Naprawdę ci się
podoba?- zadziwił się Draco.
- Są słodkie. A
tym Cassie mnie urzekłeś.
-No to teraz
szukamy chrzestnych.
- A ja nad tym
myślałam. I tak. Harry i Luna byli świadkami na ślubie…więc może by wziąć
Neville’a i Ginny?
-Doskonały
pomysł! –ucieszył się Draco. –Kiedy im powiemy? Kiedy?
-Możemy ich
kiedyś zaprosić. –powiedziała Miona. –I mam jeszcze jedną sprawę. Chciałabym
pracować…chociażby tylko dwa miesiące... Ktoś mi dzisiaj złożył propozycje… i
ja się wstępnie zgodziłam.
-No…nie wiem…
-Proszę. Nawet
nie wiesz jak mi się nudzi w domu…
-Mogę ci
załatwić towarzystwo.
-To nie oto
chodzi…
-Wiem…-
uśmiechnął się. –Tylko bez stresu i takie tam, okey?
-Dziękuję!
*
Dwa dni później Hermiona wybrała się
do pracy. Była tylko pomocnikiem w pewnym sklepie. Draco w tym czasie miał
dzień wolny i oglądał telewizję. Siedział strasznie zmęczony, pewien, że zaraz
zaśnie. Wcześniej Hermiona kazała mu posprzątać cały dom.
Poczuł nagle, że szybuje jakimś
czarnym tunelem gdzieś hen wysoko. Było to wspaniałe uczucie. Myślał, że będzie
tak szybował resztę życia, gdy tunel ostro skręcił w lewo i w dół. Zaczął
spadać. Całe jego ciało przeszył ostry ból. Rozrywający.
Upadł na zimną, ciemną posadzkę. Obok niego leżało
martwe ciało jakiegoś starszego mężczyzny. Głowę miał odwróconą w prawą stronę,
oczy wpatrzone w sufit. Ręka trzymała różdżkę. Draco rozejrzał się po
pomieszczeniu. Ściany tu były czarne, i tylko na jednej ścianie wisiało duże
lustro.
Blondyn w pokoju nie był sam. Daleko w głębi
czarnego pokoju stał stół. Wokół niego siedziało wielu ludzi. Dostrzegł swojego
ojca, ciotkę Bellę i jej męża i wielu innych ludzi, których znał tylko z
widzenia. Tyłem do Dracona siedział jakiś łysy mężczyzna. Jego skóra na głowie
była bardzo blada, a w ciemności wydawała się nawet lekko zielonkawa. Mężczyzna
ten mówił wysokim głosem i wskazywał na coś co leżało na stole, a czego on nie
widział.
Skoro oni mnie nie widzą…to chyba mogę
podejść bliżej. pomyślał. Ruszył do
stołu. Im znajdował się bliżej tym bardziej wszystko go bolało. Wziął się w
garść i śmiało ruszył przed siebie.
To,
co zobaczył bardzo go zszokowało. Wszyscy zebrali się koło martwego ciała
jakiejś dziewczyny. Miała ona brązowe, puszyste włosy. Cała była pogryziona
przez jakieś stworzenie. Całe jej ubranie było zakrwawione. Trzymała się za
brzuch, jakby chciała go ochronić.
________________________________________________________________________________________________________________________
Żyjecie? Jeśli tak, to chciałabym was poinformować, że dzięki Bogu był to przedostatni rozdział! W piątek będzie ostatni. Pzdr :*
O matko!!! :OOO Koniec jest OKROPNY!!! Matko, jak to się wszystko skończy!!!??? Już będzie ostatni rozdział?? Buuu ._.
OdpowiedzUsuńNieee!!! Tylko nie koniec tego bloga!! Ale mam nadzieję, że będziesz prowadzić jakiegoś innego bloga o HP, prawda??
OdpowiedzUsuńChyba będe ale nie o HP
OdpowiedzUsuńJuż? ;C Tak fajnie się czyta ;*
OdpowiedzUsuńTo już ostatni? Nie denerwuj mnie! Proszę, nie kończ. Tak fajnie się czyta. Niech to będzie tylko sen, albo dziewczyna na stole to nie hermiona. Jak nie możesz pisać, to zawieś, ale nie kończ. Prosimy!!! Naród cie potrzebuje!!!
OdpowiedzUsuńracja
UsuńHahahah rozwaliłaś mnie tym ostatnim zdaniem xD
UsuńNiieee tylko nie to ! Za fajnie się czyta !!! Protestuje !
OdpowiedzUsuńNie kończ ! :c to jeden z moich ulubionych blogów ! :c a rozdział jak zwykle świetny !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Alice
Nie kończ ! :c to jeden z moich ulubionych blogów ! :c a rozdział jak zwykle świetny !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Alice
Kurde czy jak ja znajdę jakąś naprawdę fajną historię to musi się tak szybko skończyć?:-( Super koniec *.* Czekam niecierpliwie!:-D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że kończysz, a takie wciągające jest :D.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Zou. :)
http://hermionyswiat.blogspot.com/
krótki ;x ale nie zły ;d
OdpowiedzUsuń